W dniach 28 - 31 marca 2011 r. studentki Sekcji Penitencjarnej miały możliwość zapoznania się z funkcjonowaniem zakładów karnych w województwie dolnośląskim.
Celem naszego wyjazdu było zapoznanie się z funkcjonowaniem osadzonych
Zakładu Karnego nr 1 we Wrocławiu
i Zakładu Karnego w Wołowie. Organizatorką wyjazdu była
Celem naszego wyjazdu było zapoznanie się z funkcjonowaniem osadzonych
Zakładu Karnego nr 1 we Wrocławiu
i Zakładu Karnego w Wołowie. Organizatorką wyjazdu była
dr Monika Badowska – Hodyr, opiekunka naszego koła.
W pierwszy dzień po długiej podróży pociągiem zakwaterowałyśmy się w hotelu dla służby więziennej przy
Zakładzie Karnym nr 1 we Wrocławiu,
dzięki życzliwości Dyrektora Zakładu płk mgr Kazimierza Markiewicza.
dzięki życzliwości Dyrektora Zakładu płk mgr Kazimierza Markiewicza.
Wieczorem korzystając z wolnej chwili wybrałyśmy się pozwiedzać miasto,
a w szczególności urokliwą starówkę wrocławską.
Drugi dzień naszego pobytu zaczął się bardzo wcześnie. Musiałyśmy rano wstać,
aby dojechać pociągiem do Wołowa, gdzie znajduje się zakład karny, który był pierwszym punktem wyjazdu studyjnego do Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we Wrocławiu. Warto wspomnieć, iż zakład ten
aby dojechać pociągiem do Wołowa, gdzie znajduje się zakład karny, który był pierwszym punktem wyjazdu studyjnego do Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we Wrocławiu. Warto wspomnieć, iż zakład ten
jest typu zamkniętego dla recydywistów penitencjarnych z oddziałami:
zakładu karnego typu zamkniętego dla odbywających karę po raz pierwszy, oraz zakładu karnego typu półotwartego dla recydywistów penitencjarnych. Przewodnikami naszej wizyty w tej jednostce byli dwaj wychowawcy, którzy oprowadzili nas po całym obiekcie, a także podzielili się nam swoim doświadczeniem zdobytym podczas długoletniej pracy. Miałyśmy możliwość obejrzeć cały zakład,
a co więcej pokazana została nam również kapica i znajdujące się w niej obrazy i malowidła wykonane przez osadzonych, a także widziałyśmy bibliotekę, sale widzeń, świetlicę, spacerniak, izolatkę
i salę przejściową, radiowęzeł. Duże wrażenie wywarła na nas sala nagrań, gdzie osadzeni nagrywają różne programy. A co więcej miałyśmy możliwość wejść na oddział dla niebezpiecznych, co jest rzadkością, aby uzyskać pozwolenie na to, a także mogłyśmy uczestniczyć w komisji penitencjarnej. Na koniec spotkałyśmy się z dyrektorem szkoły prowadzonej na terenie zakładu, który oprowadził nas po niej, pokazał jej wyposażenie, a także pokazał jak wygląda codzienna edukacja osadzonych.
i salę przejściową, radiowęzeł. Duże wrażenie wywarła na nas sala nagrań, gdzie osadzeni nagrywają różne programy. A co więcej miałyśmy możliwość wejść na oddział dla niebezpiecznych, co jest rzadkością, aby uzyskać pozwolenie na to, a także mogłyśmy uczestniczyć w komisji penitencjarnej. Na koniec spotkałyśmy się z dyrektorem szkoły prowadzonej na terenie zakładu, który oprowadził nas po niej, pokazał jej wyposażenie, a także pokazał jak wygląda codzienna edukacja osadzonych.
Po powrocie do Wrocławia udałyśmy się na obiad i na umówione spotkanie
z kapelanem więziennym, ojcem Kazimierzem Tyberskim, który zaprosił również dwóch byłych osadzonych aresztu śledczego. Ojciec Kazimierz podzielił się nam swoim doświadczeniem z wieloletniej pracy w zakładach karnych i areszcie śledczym, udzielił rad i przestróg w pracy z osadzonymi, opowiedział o trudach pracy ze skazanymi, a także zmotywował nas do podjęcia wysiłku w pracy resocjalizacyjnej. A Pan Piotr i Pan Janusz opowiedzieli nam jak wygląda codzienność po drugiej stronie krat, jak wpływa izolacja więzienne na człowieka, a także jak wygląda ich życie po pobycie w areszcie śledczym i jak zmieniło ich nastawienie do świata.
Ostatni dzień naszego pobytu spędziłyśmy w Zakładzie Karnym nr 1 we Wrocławiu. Przywitała nas tam jedna z pań wychowawczyń, która była naszym przewodnikiem. Zakład ten jest typu zamkniętego, dla odbywających karę po raz pierwszy, a także typu zamkniętego dla młodocianych, a także jest tam areszt śledczy dla kobiet i mężczyzn, przebywają tu tymczasowo aresztowani i skazani. Zakład ten jest również typu półotwartego dla odbywających karę po raz pierwszy. W jednostce tej odbywają karę osoby uzależnione od alkoholu i od środków psychotropowych. Pani wychowawczyni
oprowadziła nas po całym zakładzie, opowiedziała również o jego przeszłości. W oddziale aresztu śledczego dla kobiet mogłyśmy zobaczyć celę osadzonych. Miałyśmy również okazję obejrzeć szpital więzienny i gabinet dentysty. Udało nam się również porozmawiać z pracownikiem służby więziennej, który opowiedział nam o problemach z przemycaniem narkotyków w zakładzie, zaprezentował nam również tablicę zrobioną przez siebie z najczęściej znajdowanymi w celach osadzonych narkotykami. Po południu wzbogacone w nowe doświadczenie wsiadłyśmy do pociągu, aby w nocy wrócić do Rzeszowa.
Niewątpliwie wyjazd ten przyczynił się do pogłębienia posiadanej wiedzy oraz zdobycia nowych doświadczeń z zakresu resocjalizacji. Jak również pozwolił nam na porównanie funkcjonowania zakładów karnych Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Rzeszowie, z zakładami karnymi Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we Wrocławiu.
