W dniu 9 czerwca 2014r. odbył się kolejny wyjazd NKP Sekcji
Penitencjarnej pod wodzą opiekuna dr Moniki Badowskiej – Hodyr. Tym razem
wyjazd naukowy miał potrwać cztery dni, a jego kierunkiem był polski zachód,
czyli Wrocław i zakłady karne OISW Wrocław!
Po godzinie 6 rano w poniedziałek 9 czerwca studentki, wraz
z Panią Dr pełne zapału i głodne nowych doświadczeń wyjechały pociągiem z
Rzeszowa ku Wrocławowi. Podróż była nie lada wyzwaniem, gdyż trwała około 10
godzin, jednak było warto!
Po
dotarciu na miejsce wszyscy udaliśmy się do miejsca noclegu, gdzie
pozostawiliśmy bagaże i po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy na wrocławski Rynek
gdzie wspólnie omówiliśmy szczegóły dotyczące planowanych odwiedzin w
poszczególnych jednostkach penitencjarnych.
Dnia 10 czerwca, we wtorek z samego rana, wyruszyliśmy w
odwiedziny do Zakładu Karnego Nr 1 we Wrocławiu na ul. Kleczkowskiej. Już sam
widok z zewnątrz zrobił na nas piorunujące wrażenie, gdyż przypominał wielki,
piękny zamek zbudowany z czerwonej cegły.
Jest to
jednostka typu zamkniętego i półotwartego dla skazanych mężczyzn odbywających
karę po raz pierwszy oraz typu zamkniętego dla młodocianych. Znajduje się w
niej także areszt dla mężczyzn i kobiet. Ponadto przebywają skazani wymagający
całodobowej opieki lekarskiej, skierowani do oddziałów terapeutycznych dla osób
uzależnionych od alkoholu lub środków psychotropowych oraz wymagający
rehabilitacji. Organizacja jednostki nadaje jej niepowtarzalności gdyż pomimo
swojego przeznaczenia dla skazanych odbywających karę po raz pierwszy i
młodocianych przebywają w niej osadzeni z każdej podgrupy, a nawet kobiety
(oczywiście w osobnym pawilonie). Należy do jednej z największych jednostek penitencjarnych
w Polsce, a jej pojemność wynosi około 1400 miejsc.
Przywitano nas bardzo uprzejmie za co serdecznie dziękujemy!
Pan wychowawca oprowadził nas po jednostce i przybliżył jej funkcjonowanie. Poznaliśmy
bogatą historię zakładu, podział na poszczególne oddziały. Wnętrze Zakładu
Karnego Nr 1 zrobiło na nas jeszcze większe wrażenie, niż ogólna budowa. Pokazano
nam m.in. pawilony mieszkalne, jedną z cel, spacerniaki, bibliotekę, także
radiowęzeł gdzie pierwszy raz mogliśmy zobaczyć „więzienne studio filmowe” w
którym osadzeni mają możliwość nagrania filmików np. dla dzieci (swoich lub do
domów dziecka) którym czytają bajki itd., jak również prezentują wiadomości z
jednostki dla współosadzonych, których oczywistym i nieodłącznym elementem musi
być np. aktualne menu w stołówce. Dzięki takiej formie łatwiej jest pozyskać
chętnych do wielu organizowanych akcji kulturalno–oświatowych, sportowych i
innych istotnych wydarzeń dla osadzonych.
Niestety czas spędzony w Zakładzie Karnym Nr 1 był
merytorycznie wypełniony maksymalnie.
O godzinie 13.00 gościliśmy w Zakładzie
Karnym Nr 2 we Wrocławiu na ul. Fiołkowej. Jest to jednostka typu półotwartego z jednym oddziałem
otwartym. Karę pozbawienia wolności odbywają w niej mężczyźni - recydywiści
penitencjarni. Jej pojemność wynosi około 630 miejsc. Tutaj również zostaliśmy
bardzo serdecznie powitani. Naszą grupą opiekował się jeden z wychowawców, por.
Marcin Walkowiak, który podczas
oprowadzania nas po jednostce opowiadał o jej historii, przeznaczeniu,
funkcjonowaniu. Zakład Karny Nr 2 podczas naszych odwiedzin był w trakcie
remontowania. Mieliśmy dzięki temu możliwość zobaczenia namiastkę tego co ma
się tam zmienić. Osadzeni redagują gazetę więzienną ,,Penicylinka”, wydawaną w
jednostce w ramach jednego z programów oddziaływań resocjalizacyjnych. Byłyśmy
pod wrażeniem bogatej oferty programów resocjalizacyjnych wdrażanych w
Zakładzie Karnym Nr 2 we Wrocławiu, które szczegółowo zostały nam
zaprezentowane.
Około godziny 15 tramwajem udaliśmy się na obiad po którym
nastąpiło omówienie zwiedzonych jednostek i wspólna wymiana spostrzeżeń. Był to
wyczerpujący dzień, pełen wrażeń. Wszystkie poza naszą Panią Dr w jednostkach
wrocławskich byłyśmy po raz pierwszy. Wiele z nas pierwszy raz było w ogóle we
Wrocławiu, więc wieczorem, korzystając z czasu wolnego udałyśmy się na
zwiedzanie tego pięknego miasta. Naturalnie urzekł nas wieczorny widok
wrocławskiego Rynku ze słynną fontanną. Wspólnie udało nam się zobaczyć m.in.
przepiękny Ratusz, Most Tumski (z słynnymi kłódkami miłości), Katedrę Ostrów
Tumski, Plac Solny, Plac Dominikański. Wrocław zarówno w dzień, jak i wieczorem
wygląda magicznie i z pewnością będziemy chciały tam wrócić!
Kolejnego dnia z samego rana ruszyłyśmy do Wołowa. Tym razem
by zobaczyć Zakład Karny w Wołowie, który jest jednostką typu zamkniętego
przeznaczoną dla recydywistów penitencjarnych z oddziałami dla skazanych
odbywających karę pozbawienia wolności po raz pierwszy w warunkach zakładu
karnego typu zamkniętego oraz skazanych recydywistów penitencjarnych,
odbywających karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego typu
półotwartego. Jego pojemność wynosi 1046 miejsc. W ZK Wołów powitano nas
również bardzo serdecznie i na samym początku zapoznano z czworonożnym
funkcjonariuszem od wykrywania środków psychotropowych. Wychowawcy, którzy się
nami merytorycznie opiekowali podczas oprowadzania nas po jednostce opowiadali
o jej funkcjonowaniu i organizacji. Pokazano nam m.in. jedną z największych
cel, oddziały mieszkalne, sale widzeń zarówno ogólną, jak i dla widzeń bez
dozoru, bibliotekę, spacerniaki, również te dla osadzonych niebezpiecznych,
warsztaty terapii w których osadzeni przygotowują niesamowite rzeczy np.
obrazy, rzeźby. Witraż w sali gimnastycznej zrobił na nas duże wrażenie!
Wyjątkowo mieliśmy możliwość zapoznania się z oddziałem dla osadzonych niebezpiecznych.
To jednak nie był koniec miłych merytorycznych
penitencjarnych niespodzianek. Po zakończeniu odwiedzin w ZK Wołów udałyśmy się
do Ośrodka Wypoczynkowego ,,Golina” w którym prowadzone są oddziaływania
penitencjarne oraz resocjalizacyjne wobec osób skazanych na karę pozbawienia
wolności poprzez organizowanie pracy sprzyjającej zdobywaniu kwalifikacji
zawodowych. Osadzeni w ośrodku tym wykonują wiele prac remontowo–budowlanych na
rzecz jednostek organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez Ministra
Sprawiedliwości. Pod opiekę w ośrodku przejął nas Pan mjr Wiesław Zwiefka,
który opowiedział o przeznaczeniu ośrodka oraz zaprezentował filmy na których mogłyśmy
zobaczyć jak wygląda prowadzenie programów resocjalizacyjnych
i posłuchać wypowiedzi osadzonych biorących w nich udział. Ponadto dyskutowaliśmy
dużo o problemie samouszkodzeń w zakładach karnych i sposobach przeciwdziałania
samobójstwom w jednostkach penitencjarnych. Pan mjr zmotywował i zachęcił nas
by przy okazji kolejnej wizyty na terenie OISW Wrocław wybrać się także do
innych jednostek penitencjarnych. Wiemy że warto! To będzie dla nas kolejne
ważne penitencjarne doświadczenie!
Ponadto w dzień naszego przyjazdu trwało szkolenie
prowadzone przez Panią psycholog penitencjarną dla wychowawców w zakładach
karnych, w celu podwyższenia ich kwalifikacji i poprawy pracy w grupach z
osadzonymi. Podczas jednej z przerw Pani psycholog poświęciła dla nas chwilkę
czasu i opowiedziała o ważnych aspektach w pracy na stanowisku wychowawcy w zakładzie
karnym.
Ośrodek Golina jest piękny, wyciszający, pełen zieleni i
jezior. Było dla nas niesamowitą przyjemnością zobaczenia go na własne oczy!
Późnym popołudniem powróciłyśmy
pociągiem do Wrocławia, gdzie udałyśmy się na obiad i odpoczynek, a następnie
wspólną wymianę wrażeń. Kolejnego dnia w godzinach porannych, z żalem, ale i
pełne kolejnych pomysłów wracałyśmy do Rzeszowa.
We wstępnym planie wyjazdu było zaplanowane
spotkanie z więziennym kapelanem o.Kazimierzem Tyberskim, jednak nie udało się
tego zrealizować ze względu na tymczasową nieobecność o.Kazimierza we
Wrocławiu. Nic jednak straconego, ponieważ już planujemy kolejny wyjazd do
Wrocławia początkiem nowego semestru!
Wrocław oczarował nas wszystkich. Pobyt
w jednostkach penitencjarnych Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we
Wrocławiu był dla nas ogromnym doświadczeniem penitencjarnych, które z
pewnością zaprocentuje w przyszłej pracy zawodowej. Było warto!
Dyrektorom goszczących nas zakładów karnych oraz
funkcjonariuszom, którzy się nami opiekowali podczas naszego pobytu na terenie
OISW Wrocław oraz naszej Pani opiekun Dr Monice Badowskiej – Hodyr serdecznie
dziękujemy! Był to czas wyjątkowy, do którego
z radością będziemy wracać – w praktyce już wkrótce!