Zakład Karny
Łupków
X
Penitencjarny Obóz Naukowy – część I
Wakacyjna
przerwa minęła. Początek roku akademickiego 2014/2015 studentki Sekcji
Penitencjarnej NKP wraz z opiekunem Panią Dr Moniką Badowską-Hodyr rozpoczęli od
Penitencjarnego Obozu Naukowego przy
Zakładzie Karnym w Łupkowie. Już po raz
dziesiąty!
12.10.2014r. o
godzinie 14.17 wyruszyłyśmy z dworca podmiejskiego w Rzeszowie
w kierunku Sanoka, gdzie następnie przesiadłyśmy się do PKS-u do Łupkowa. Podróż przebiegła bezproblemowo i szybko. Na miejscu byłyśmy po godzinie 18 w pokojach gościnnych w „Klubie”, które to pokoje gościnne zostały nam udostępnione dzięki przychylności Pana Dyrektora Zakładu Karnego w Łupkowie, ppłk Marka Grabka, który z ramienia CZSW nimi dysponuje.
w kierunku Sanoka, gdzie następnie przesiadłyśmy się do PKS-u do Łupkowa. Podróż przebiegła bezproblemowo i szybko. Na miejscu byłyśmy po godzinie 18 w pokojach gościnnych w „Klubie”, które to pokoje gościnne zostały nam udostępnione dzięki przychylności Pana Dyrektora Zakładu Karnego w Łupkowie, ppłk Marka Grabka, który z ramienia CZSW nimi dysponuje.
Pierwszy wieczór poświęcony został
omówieniu chronologii zajęć i odpowiedniemu rozplanowaniu czasu.
13.10.2014r.
pobudka nastąpiła około godziny 8 rano. W okolicach godziny 9 byłyśmy już na
terenie Zakładu Karnego Łupków. Po dopełnieniu podstawowych procedur i
formalności spotkałyśmy się z Panem
Dyrektorem ppłk Markiem Grabkiem oraz mjr
Henrykiem Antoniewiczem w Sali rozpraw znajdującej się w części
administracyjnej zakładu karnego. Przybliżono nam funkcjonowanie Zakładu
Karnego Łupków, który jest jednostką półotwartą przeznaczoną dla recydywistów
penitencjarnych. Następnie Pan mjr Henryk Antoniewicz oprowadził nas po jednostce.
Mogłyśmy zobaczyć pawilony mieszkalne by zapoznać się z warunkami bytowymi osadzonych, bibliotekę, radiowęzeł, kaplicę. Ponadto
podczas spotkania z wychowawcami, niezwykle wartościowego merytorycznie,
praktycy penitencjarni dzielili się z nami cennym doświadczeniem zawodowym,
osobistymi spostrzeżeniami i niektórymi z trudniejszych sytuacji w pracy. Podopieczni kadry Zakładu
Karnego Łupków odbywają karę pozbawienia wolności po raz kolejny.Spotkałyśmy
wielu młodych ludzi, nierzadko będących w naszym przedziale wiekowym. Po
zapoznaniu się z funkcjonowaniem jednostki, wszelkich formalnościach i
procedurach bezpieczeństwa zakończyłyśmy naszą wizytę i powróciłyśmy do „Klubu”.
Następnie wspólnie udałyśmy się na obiad do pobliskiej Karczmy. Podczas
smacznego obiadu omówiłyśmy naszą pierwszą, podczas tegorocznego Obozu
Penitencjarnego, wizytę w Zakładzie Karnym w Łupkowie i wymieniłyśmy się spostrzeżeniami
oraz uwagami.
Był też czas estetycznych doznań! Bieszczady w październiku są wyjątkowo malownicze. Ich
dzikość sprawia, że można spotkać się blisko z naturą.Około godziny 16.00
pieszo udałyśmy się do Smolnika, do Zagrody Chryszczatej, gdzie miałyśmy
przyjemność spotkania z ppłk dr Witoldem Kędzierskim. Zagroda Chryszczata jest miejscem z prawdziwym
bieszczadzkim klimatem. Jej wnętrze pełne jest fotografii z bieszczadzkich
posiedzeń oraz specyficznych drewnianych płaskorzeźb, które budzą niemałe
zainteresowanie i intrygują.Zagroda powstała na terenie dawnego Oddziału
Zewnętrznego. Co więcej,mieliśmy możliwość dzięki panu dr Witoldowi Kędzierskiemu
zobaczyć pozostałości Oddziału Dyscyplinarnego Oddziału Zewnętrznego w Smolniku,
ówczesnego Oddziału Zewnętrznego w Łupkowie, który został zlikwidowany w połowie lat 80-tych. Pan Doktor
opowiedział nam zarys historii, oprowadził po dawnych celach. Oddział
Zewnętrzny w Smolniku funkcjonował do lat 70-tych. Znajdowały się tam cele dyscyplinarne,w
których panowały zasady tzw. twardego
łoża (polegało to na tym, iż oddziałowy na noc podawał osadzonemu jedynie
prześcieradło i koc, czyli spał on właściwie na drutach, zaś w porze dziennej
zabierano wszystko, składano łóżko i zamykano na klucz. Kara taka była
stosowana do 14 dni). Poza celami dyscyplinarnymi w oddziale tym znajdowało się
także biuro przepustek, a także duża cela tzw. cela przejściowa, gdzie umieszczano osadzonych po przyjeździe z
transportu aż do czasu rozlokowania w odpowiednim oddziale. Na dzień dzisiejszy zachowały się
oryginalne, ciężkie, masywne drzwi z otwieranym podajnikiem na jedzenie i
„judaszem”, a także więzienne prycze i specyficzny dla tego typu miejsc zapach,
który miałyśmy możliwość poczuć. Zachowany fragment oddziału zewnętrznego
należy obecnie do właścicieli Zagrody Chryszczatej. Dla zainteresowanych! Jest
możliwość wykupienia noclegu w takowej celi. My nie korzystałyśmy z tej
„przyjemności”, ale zapewniamy, że na pewno byłoby to niezapomniane przeżycie.
Panuje tam bowiem oryginalny surowy wystrój i bijący „chłód więzienia”. Powrót do „Klubu” późną nocą, bo było sporo
rozmów i dyskusji zainspirowanych historią miejsca, w którym byłyśmy, wiedzą
Pana Doktora Witolda Kędzierskiego z historii resocjalizacji, zapewnił nam
właściciel Zagrody za co bardzo gorąco jesteśmy wdzięczne!
Wtorek 14.10.2014r. na godzinę 10.00 ruszyłyśmy do Zakładu Karnego Łupków. Tym razem uczestniczyłyśmy
w Seminarium Penitencjarnym w związku
z tym, iż nasz Penitencjarny Obóz Naukowy był dziesiątym – jubileuszowym. Seminarium
Penitencjarne było okazją do spotkania się z Dyrektorem Okręgowym SW Rzeszów:
Panem ppłk Andrzejem Leńczukiem, Dyrektorem Zakładu Karnego Łupków ppłk Markiem
Grabkiem, mjr Henrykiem Antoniewiczem oraz Panią Dr Marią Łukaszek z
Uniwersytetu Rzeszowskiego, która prowadziła na terenie Zakładu Karnego Łupków
oraz OZ Moszczaniec badania naukowe. Na wstępie Dyrektor Okręgowy powitał nas
bardzo serdecznie, docenił nasze zaangażowanie w zdobywanie wiedzy i doświadczenia penitencjarnego, podziękował i docenił
zaangażowanie w pracę naukową oraz kształcenie studentów naszą opiekun Panią Dr Monikę Badowską-Hodyr, a także podkreślił zaangażowanie w naukowy rozwój
studentów Pana Dyrektora Zakładu Karnego Łupków ppłk Marka Grabka, który
umożliwił nam odbywanie warsztatów penitencjarnych w nadzorowanej przez niego
jednostce. Następnie poznałyśmy główne obowiązki Dyrektora OISW, zarys jego
pracy oraz charakterystykę jednostek należących do OISW Rzeszów. Dyrektor ppłk
Marek Grabek przedstawił nam obszary współpracy pomiędzy Dyrektorem Zakładu
Karnego a Dyrektorem Okręgowym, a także przedstawił swoją aprobatę wobec naszych postaw, ponieważ przed
rozpoczęciem pracy w zakładzie karnym chcemy w pierwszej kolejności poznać jej charakter,
co pozwoli zweryfikować naszą wiedzę, skonfrontować ją z praktyką
penitencjarną, doświadczyć czy mamy odpowiednie predyspozycje do tego by pełnić
tak ważną, a zarazem tak specyficzną służbę. Było wiele pytań dotyczących
Służby Więziennej i pracy w więziennictwie oraz odpowiedzi na nurtujące nas
pytania.
Po wyczerpującej merytorycznie
wizycie udałyśmy się do „Klubu”, a następnie na obiad. Czas wieczorny
spędziłyśmy na omawianiu i podsumowaniu dnia oraz zebranych informacji. Dyskutowałyśmy
także obraz ,,Pod Mocnym Aniołem”,
który każda z nas zna. Wzbudził on w nas niemałe emocje, gdyż w sposób dosłowny obnaża bezradność człowieka który
padł ofiarą nałogu alkoholowego. Z pewnością studenci resocjalizacji, którzy w
przyszłości chcą pracować z ludźmi i ich różnymi problemami, powinni film
obejrzeć.
Środa 15.10.2014r. już o godzinie 7.30 jechałyśmy do Oddziału Zewnętrznego Moszczaniec.
Niejako dodatkową „atrakcją” był przejazd tzw. „więźniarką”. W pierwszej chwili
dla osób, które jeszcze nigdy nie miały tej „przyjemności” wydawało się to
świetnym pomysłem. Szybko zrozumiałyśmy, że nie ma w tym żadnej frajdy. Jednak
wolimy być po tej „drugiej stronie”, ale przeżycie bezcenne!
W OZ Moszczaniec zostałyśmy bardzo
serdecznie powitane. W pierwszej kolejności zobaczyłyśmy salę widzeń, gdzie Pan
Dyrektor OZ Moszczaniec Pan mjr Wiesław
Potasiewicz zapoznał nas z podstawowymi zasadami BHP i funkcjonowaniem
jednostki. Następnie Pan por. Grzegorz Oleniacz oprowadził
nas po jednostce, pokazując cele mieszkalne, kaplicę, bibliotekę, oddział
terapeutyczny. Miałyśmy możliwość praktycznego zapoznania się ze sposobem
prowadzenia terapii uzależnienia od alkoholu za zgodą panów osadzonych i terapeutów, co zrobiło na nas naprawdę spore wrażenie. Mogłyśmy zadawać
pytania osadzonym biorącym udział w terapii, a oni chętnie udzielali nam
odpowiedzi.
Po wizycie w OZ Moszczaniec, około godziny 15 pomimo lekko niesprzyjającej pogody udałyśmy się na teren Strzelnicy Łupków gdzie swoje umiejętności strzeleckie szlifują Służby Mundurowe. Dzięki uprzejmości Pana Dyrektora ppłk Marka Grabka mogłyśmy z zachowaniem przepisów bezpieczeństwa sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie. Okazało się, że są one dosyć spore. Serdecznie dziękujemy za umożliwienie nam spróbowania naszych sił i zarażenia nową pasją jaką jest strzelectwo.
Czwartek 16.10.2014r. w godzinach przedpołudniowych ponownie udałyśmy się do Zakładu Karnego
Łupków. Tego dnia opieką objął nas ponownie Pan por. Grzegorz Oleniacz. Tym razem w pokojach wychowawców
zapoznawałyśmy się z dokumentacją towarzyszącą pracy funkcjonariusza Służby
Więziennej,także z poszczególnymi modułami systemu Noe.NET oraz sposobem
porządkowania akt oraz pism. Spotkałyśmy się także z Panią psycholog oraz
miałyśmy możliwość uczestniczenia w Komisji Penitencjarnej. Pani psycholog opowiedziała nam o
zasadach jej pracy i sposobie radzenia sobie z uprzedzeniami, jakie może mieć człowiek w zetknięciu np. ze sprawcą
brutalnych czynów. Aby pracować z człowiekiem skazanym za brutalne przestępstwa
należy wyzbyć się wszelkich uprzedzeń, nie patrzeć na niego przez pryzmat
czynów, ale dać mu niejako „czystą kartkę”, którą będzie mógł zapełnić na nowo.
Z pewnością jest to nieraz bardzo trudne zadanie, ale jeżeli my jako studenci
resocjalizacji, pasjonaci penitencjarystyki chcemy pracować w takiej instytucji
jaką jest zakład karny to musimy być profesjonalistami. Rozmowy z wychowawcami, praktykami penitencjarnymi uczą nas tego, pokazują pracę taką
jaką jest ona w rzeczywistości. Było to dla nas niesamowicie cenne penitencjarne
doświadczenie!
Z perspektywy społecznej
reintegracji, funkcjonowania w warunkach wolnościowych po odbyciu kary
pozbawienia wolności zgodnie z oczekiwaniem społecznym, bez naruszania norm
prawa, także moralnych, spotkałyśmy się z Panią mł. chor. Magdaleną Woźny-Baran od spraw pomocy postpenitencjarnej, która opowiedziała nam o swojej pracy,
podzieliła się swoim doświadczeniem penitencjarnym.
Pan por. Grzegorz Oleniacz był także z
nami w części administracyjnej zakładu karnego, gdzie przechowywane i
prowadzone są akta cz.B. Następnie udałyśmy się na świetlicę gdzie nastąpiło
oficjalne podziękowanie z naszej strony za serdeczne przyjęcie nas oraz
merytoryczną opiekę podczas pierwszej części X Penitencjarnego Obozu Naukowego,
a także wręczenie przez Pana Dyrektora i Panią Dr Monikę certyfikatów dla nas tytułem
uczestnictwa w warsztatach penitencjarnych X Penitencjarnego Obozu Naukowego.
Podczas całego obozu chętnie dzielono
się z nami swoimi doświadczeniami penitencjarnymi, zarówno tymi przykrymi, jak
i tymi, które niejako „uskrzydlają”. Odpowiadano na nasze pytania, przybliżono
praktyczny obszar pracy. Zapoznano nas z celami i zadaniami realizowanymi w
pracy penitencjarnej z osadzonymi, ze środkami oddziaływań penitencjarnych
stosowanymi wobec skazanych, jak np. zatrudnienie, działania społeczne, zajęcia
kulturalno-oświatowe, czy podtrzymywanie kontaktów z rodziną i środowiskiem
zewnętrznym. Opowiedziano wiele o tym, o czym w
książkach nie przeczytamy i uwrażliwiono, iż jest to praca odpowiedzialna,
trudna. Praca urzędowa, często „papierkowa”, ale przede wszystkim praca z
człowiekiem, która wymaga poświęcenia i zaangażowania, w której nie może
zabraknąć odwagi i umiejętności konstruktywnego rozwiązywania konfliktów,
konsekwencji oraz pasji.
Piątek 17.10.2014r. w godzinach porannych udałyśmy się w
drogę powrotną z ogromną motywacją na drugą
część X Penitencjarnego Obozu Naukowego – warsztatów resocjalizacji twórczej.
Już w grudniu od 2 do 6 grudnia druga część X Penitencjarnego Obozu Naukowego – warsztaty
resocjalizacji twórczej.
Z naszej strony jako studentek chciałybyśmy
oficjalnie i bardzo serdecznie podziękować za poświęcony czas, cenne uwagi i
zdobyte doświadczenie przede wszystkim Dyrektorowi Zakładu
Karnego ppłk Markowi Grabkowi, mjr Henrykowi Antoniewiczowi, por. Grzegorzowi
Oleniaczowi oraz wszystkim funkcjonariuszom Zakładu Karnego Łupków i OZ
Moszczaniec,
a także naszej Pani Opiekun Dr Monice Badowskiej–Hodyr dzieki której mamy możliwość zdobywania tak cennego doświadczenia penitencjarnego,
które z pewnością konstruktywnie pomoże realizować się nam w przyszłości w pracy zawodowej!!!
a także naszej Pani Opiekun Dr Monice Badowskiej–Hodyr dzieki której mamy możliwość zdobywania tak cennego doświadczenia penitencjarnego,
które z pewnością konstruktywnie pomoże realizować się nam w przyszłości w pracy zawodowej!!!